Dziękuję Wam wszystkim za głosy, wsparcie i ściskanie kciuków. Cieszę się, że dzięki temu zaszedł tak wysoko, i że historię poznały kolejne osoby. Do ścisłego finału konkursu na Blog Roku 2010 nie udało mi się wejść. Natomiast weszli moi faworyci z kategorii "Moje zainteresowania i pasje", w której konkurowaliśmy.
Moje czarne konie to iBedeker i Zapiski z Granitowego Miasta. Gratuluję z całego serca sukcesu!
Zwłaszcza Ewie Kowalskiej twórczyni iBedekera. Trzymajcie kciuki za iBedeker do samej finałowej gali, na której poznamy zwycięzcę i wyróżnionych.
Jeżeli ktoś z Was chce jeszcze zagłosować na "Album kresowy" w kategorii Blog Blogerów, to SMS-y można wysyłać do 7 lutego.
Dziękuję Izo :) Pozdrawiam - Ewa
OdpowiedzUsuńDla mnie osobiście , największą wygraną tego bloga jest fakt , iż spełnił on rolę dla której powstał. To ,że gdzieś tam w kraju są ludzie ,którzy zostali nagle niesamowicie uszczęśliwieni odnalezieniem rodzinnych pamiątek jest wg. mnie największą i najcenniejszą nagrodą. Obserwacja tego , jak dzielą się ze sobą radością jest niesamowitym przeżyciem. Iza , dokonałaś rzeczy niebywałej , dając "rodzinie Hyków" tyle emocji i wzruszeń. To tylko powinno się liczyć a reszta jest milczeniem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !!!
Maciej Żuchowski
pięknie napisane:) codziennie poznajemy nowa historię codziennie wracam wspomnieniami do Babci Fili DZIĘKUJĘ wnuczka Paulina:)
OdpowiedzUsuńCo Wy piszecie?! " NASZ BLOG " jest najlepszy i najciekawszy(dla nas) dzięki PANI !!! A.R.
OdpowiedzUsuńPrrzepraszam : Tobie ISKO !!! A.R.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochani!
OdpowiedzUsuńTak to bywa z plebiscytami - ktoś wygrywa, ktoś przegrywa.
My wszyscy wygraliśmy w kategorii, której zważyć, ani zmierzyć się nie da. To więcej niż uczestnictwo w gali finałowej, nowy laptop i wywiad dla portalu. Chociaż jedno drugiego oczywiście nie wyklucza.
Poza tym, zostało jeszcze tak wiele do pokazania, opisania, że kto wie czy nie zdecyduję się na udział w kolejnej edycji konkursu.